Egzaminy zdane! Nie macie pojęcia, jakie to dziwne uczucie nie mieć kompletnie nic do nauki. To jednak oznacza, że mogę poświęcić dużo więcej czasu książkom i filmom/serialom, które mam na swojej magicznej liście "do". Dziś jednak o filmie, który oglądałam z chłopakiem.
John Bridger (Donald Sutherland) jest złodziejem, który wraz z przyjaciółmi potrafi dokonać pozornie niemożliwego skoku. W Wenecji, chcą zrobić ostatnią robotę - ukraść sztabki złota warte ponad 30 milionów. Kiedy całość kończy się powodzeniem czeka ich jednak niemiła niespodzianka - Steve (Edward Norton) zabija Johna i kradnie całe złoto. Rok później Charlie (Mark Wahlberg) i resztą chcą odzyskać swoją własność i zemścić się na Stevie. Potrzebują jednak pomocy córki Johna, Stelli (Charlize Theron)...
Cóż, muszę przyznać, że pierwsza godzina filmu była... Dość typowa. Efektowne kradzieże, pościgi, motyw zemsty na niewiernym towarzyszu - to wszystko było w filmach już jakieś milion razy, więc oglądałam to z lekkim znudzeniem. Owszem, są efekty, a i bohaterowie mają ciekawe umiejętności i charaktery, jednak to nie mogło w moich oczach wynagrodzić sztampowości, która się za tym wszystkim kryła. O dziwo jednak nastąpił zwrot akcji i finalnie całość nagle zmieniła kierunek, aby zaskoczyć widza - i to wyszło naprawdę dobrze. Od tego momentu czułam dużo większe zainteresowanie, ponieważ wreszcie zaczęło się dziać coś, czego nie mogłam przewidzieć. I choć muszę przyznać, że dialogi między postaciami nie są wybitne, to jednak wydarzenia całkowicie rekompensują tę część scenariusza. W oczy na pewno rzucają się wybuchy i naprawdę ciekawe sceny pościgów - nie sądziłam, że będę w stanie się skupić na tego typu rozrywce, ale jednak. Brakuje tu może trochę oryginalności w kwestii postaci - tak naprawdę każda z nich jest swoim własnym modelem, nie ma w nich nic świeżego, sądzę, że taką obsadę stać było na dużo więcej niż zaledwie poprawność. Zasadniczo film jest po prostu porządną rozrywką, która jednak nie zapada w pamięć na długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz